To bardzo ważne ponieważ kiedy czosnek zaczyna kiełkować wszystkie witaminy i substancje odżywcze z ząbków wysyłane są do łodygi i wyrastających listków, przez co ząbki czosnku tracą swój aromat, smak i wartości prozdrowotne, na których przecież tak bardzo nam zależy.
Jeżeli mieszkasz w bloku i nie posiadasz spiżarni, ani takiego schowka możesz przechowywać czosnek w inny sposób. Mianowicie po zakupie musisz w domu nad gazem lub z pomocą zapalniczki opalić korzenie czosnku, czyli jego podstawę. To właśnie ta część główki czosnku odpowiada za kiełkowanie, zabezpieczona w ten sposób spowolni ten proces.
Jest jeszcze metoda polegająca na zakopaniu czosnku w soli. Do słoika wsypuj na zmianę warstwę soli i układaj na niej czosnek. Proces powtórz, aż słoik się zapełni i szczelnie zamknij. Będziesz cieszyć się świeżym czosnkiem na prawdę przez długi czas.
Warstwę soli można zamienić innym tworzywem, takim jak na przykład trociny, mąkę, a nawet popiół czy ziarenka zboża. Co ważne musisz pamiętać, żeby czosnek był od siebie oddzielony co najmniej dwoma centymetrami tego izolatora.
Dawniej, w celu zabezpieczenia czosnku przed kwitnięciem i zepsuciem stosowano sposób z wykorzystaniem stopionej parafiny. Główki czosnku, które w niej zanurzono, a następnie wysuszono zachowywały swoją świeżość i walory odżywcze przez bardzo długi czas. Sklep nie był więc stratny przez psujący się towar, a po obraniu po parafinie nie zostawał nawet ślad.